Stanisław Raginiak, literat z Grudziądza odebrał Nagrodę Poetycką "Orfeusz Mazurski"

Zaskoczenia nie było, bo o tym, że otrzyma tę nagrodę, Stanisław Raginiak wiedział już od kilku tygodni. Miał czas, aby oswoić się z tą myślą i przygotować do gali, która odbyła się w Leśniczówce w miejscowości Pranie.

A jednak okazja do spotkania z wybitnymi literatami - również nominowanymi do nagrody - i znawcami poezji - członkami jury - wywarła na Raginiaku wielkie wrażenie.

- To szczególny dzień w moim, nie tylko literackim, życiu. Nagrodzenie przez jurorów poematu „Moje Crow River” to powód do satysfakcji i ogromna zachęta do dalszej pracy literackiej - mówił Raginiak odbierając nagrodę.

Jak już informowaliśmy, Stanisław Raginiak - pochodzący z Łukty, a od 40 lat mieszkający w Grudziądzu - nagrodę „Orfeusz Mazurski” otrzymał za wydany w 2019 r. poemat „Moje Crow River”.

- Nagroda „Orfeusza Mazurskiego” jest dla mnie dużym i cennym wyróżnieniem. Przede wszystkim dlatego, że Warmia i Mazury to kraina, w której się urodziłem i mieszkałem ponad 20 lat. Kraina, którą często odwiedzam, piszę o niej… Przede wszystkim o tej, której już nie ma i… nigdy już nie będzie… - mówił Raginiak.

Fragmenty jego poematu podczas gali wręczenia nagród czytał Wiktor Zborowski. - Kiedy podziękowałem mu za piękne czytanie, spojrzał na mnie sympatycznie i powiedział: „Z przyjemnością czytałem pana poemat, podoba mi się” - relacjonuje Raginiak.

A jeszcze bardziej cieszy się ze słów profesora literatury Jarosława Ławskiego, przewodniczącego jury, który wygłosił laudację na temat twórczości Raginiaka, a po uroczystości powiedział: - Panie Stanisławie, mam taką zasadę, że z całego roku stawiam w domu na półce dziesięć książek poetów z kraju, a otrzymuję ich bardzo dużo. Pański poemat już stoi na regale.

Raginiak (...) pisze przejmujące, szczere, bolesne, nieoszlifowane, czasem surowe, owiane melancholią sprawozdanie z życia - mówił w laudacji prof. Jarosław Ławski, przewodniczący jury

I choć Raginiak odebrał nagrodę „Orfeusza Mazurskiego”, jako autor związany z tym regionem, to Grudziądz podczas gali przewijał się kilka razy.

- Niewątpliwie mam powody do satysfakcji. Jednak dla mnie najważniejsze jest to, że „Moje Crow River” jest wciąż odkrywane, że wzbudza emocje, że poemat ludzie czytają i przeżywają. To wiem na pewno - mówi Raginiak.

Oczywiście, cieszy się też wydawnictwo Horyzont Idei z Torunia, które teraz musi podwójnie starać się, aby książka Raginiaka była dostępna w wielu miastach Polski.

Tymczasem grudziądzki autor już pracuje nad nowym tomikiem wierszy, który być może ukaże się już w tym roku.

Do dziewiątej edycji Nagrody Poetyckiej im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego „Orfeusz” zgłoszono 263 pozycje wydane w 2019 r. Ze wszystkich wybrano 20 książek, które nominowanych do „Orfeusza” oraz pięć nominowanych do „Orfeusza Mazurskiego”. Nagroda przyznawana jest za wybitne osiągnięcia współczesnej polskiej liryki.

Nagrodę „Orfeusza Ogólnopolskiego” otrzymał Piotr Mitzner z Warszawy, za tom „Siostra”, a „Orfeusza Honorowego” za tomik "69" pośmiertnie przyznano Andrzejowi Strumille.