Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Statek wycieczkowy stanął w Grudziądzu na mieliźnie. Rejsy są odwołane

red
- Ludzie są zaskoczeni, że statek wycieczkowy Wiking nie pływa. Przydałaby się jakaś informacja ze strony armatora - mówią mieszkańcy.
- Ludzie są zaskoczeni, że statek wycieczkowy Wiking nie pływa. Przydałaby się jakaś informacja ze strony armatora - mówią mieszkańcy. Piotr Bilski
Mimo że Wisła jest drożna, statek wycieczkowy Wiking nie jest w stanie wypłynąć na rzekę. Utknął na mieliźnie w porcie. - Dlaczego armator nie informuje o tym turystów? - pytają chętni na atrakcję.

O tym że stan wody w porcie w Grudziądzu jest bardzo niski informowaliśmy już na początku lipca. Wówczas statek wycieczkowy Wiking odbył swoje ostatnie rejsy zanim na dobre utknął w porcie.

- Dlaczego w Marinie nie ma zwykłej kartki informującej, a nade wszystko przepraszającej potencjalnych pasażerów za zaistniałą sytuację? - pyta bydgoszczanin Michał Laskowski, który często bywa w Grudziądzu. Podkreśla, że chciał, jak wielu innych turystów razem z nim, skorzystać z atrakcji. Czekał, bo myślał, że przerwa w rejsach jest tylko chwilowa. W końcu zadzwonił pod numer telefonu podany na banerze reklamującym rejsy. - Usłyszałem w słuchawce głos nieco zdziwionego pana, który ze stoickim spokojem oznajmił, że rejsy są zawieszone do odwołania, ze względu na niski poziom wody w porcie.

Wywieszenie choćby zwykłej kartki z taką informacją zaoszczędziłoby nerwów turystom i mieszkańcom. Czy właściciel statku ją wywiesi? - Nie - odpowiada krótko Czesław Błocki, armator statku. - Nie jesteśmy odpowiedzialni za tę sytuację. Rejsy odbywałyby się normalnie, gdyby port był odpowiednio przygotowany. A nie jest. Po Wiśle można pływać, ale nie możemy się wydostać z przystani. Nasz statek utknął i to nie jest nasza wina.

Wczoraj poziom Wisły wynosił ok. 160 cm.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto