Na placu za strażnicą przy ul. Piłsudskiego ostatnią zmianę służby poprowadził asp. sztab. Krzysztof Klimaszewski, który z początkiem września odchodzi na emeryturę. Był sztandar, przemowa i podziękowania od dowódcy i kolegów. - To nie jest koniec, bo zapisałem się do Ochotniczej Straży Pożarnej na Rządzu i tam będę działał, ale kończy się pewien etap w życiu. Ze strażą jednak zawsze będzie mnie dużo łączyło - mówi Klimaszewski.
Asp. sztab. Krzysztof Klimaszewski służył 32 lata. - Przygoda ze strażą zaczyna się już od młodzieńczych lat. Człowiek fascynuje się tą pracą. Pewnego dnia przyszedłem do jednostki i zapytałem czy są miejsca wolne. Miałem wtedy 27 lat. Był wakat i się zatrudniłem - mówi strażak.
Zaczynał od stanowiska pomocnika przodownika roty. Później był przodownikiem roty, ratownikiem, starsyzm ratownikiem, starszym technikiem, specjalistą ratownikiem, a od początku lutego 2007 roku zastępcą dowódcy JRG nr 1. - Były wzoty i upadki, bo to ciężka praca. Bywało tak, że strażak bardzo mało zarabiał i były momenty, że niektórzy rezygnowali. Jest to jednak praca bardzo piękna, bo można pomóc ludziom i to jest przyjemne. Jest oczywiście i stres, bo wszystko nie jest takie proste, człowiek widzi śmierć, widzi tragedię - wyznaje Krzysztof Klimaszewski
Są momenty, które strażakom zapadają w pamięci na bardzo długo i trudno o nich zapomnieć - Najbardziej w pamięci utkwiły wypadki czy pożary, w których ginęły małe dzieci. To jest bardzo przykre i straszne, zostaje w pamięci na lata. Do teraz pamiętam na przykład wypadek w 1991 roku w Rogóźnie-Zamku. Dziecko 1,5-roczne nie miało zapiętych pasów, wyleciało przez przednią szybę i niestety zginęło - mówi Klimaszewski.
Następca asp. sztab. Krzysztofa Klimaszewskiego zostanie mianowany w piątek podczas porannej zmiany służby.
WIDEO: Ostatnia zmiana służby asp. sztab. Krzysztofa Klimaszewskiego:
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?