Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Grudziądzu musi zapłacić byłym pracownikom wynagrodzenia. Dyrektorowi grozi grzywna

Redakcja
Obecny dyrektor szpitala w Grudziądzu Marek Nowak (z lewej) i były tymczasowy szef lecznicy Michał Jonczynski toczą spór w sądzie
Obecny dyrektor szpitala w Grudziądzu Marek Nowak (z lewej) i były tymczasowy szef lecznicy Michał Jonczynski toczą spór w sądzie Łukasz Ernestowicz (PicMonkey Collage)
Procesy sądowe o zaległe wypłaty wygrali już była wicedyrektor i pracownik administracji. W toku jest jeszcze sprawa byłego dyrektora Jonczynskiego.

O co chodzi? Sprawy sądowe to ciąg dalszy zamieszania kadrowego jakie panowało w szpitalu w pierwszej połowie roku. Przypomnijmy, że w lutym prezydent odwołał ze stanowiska dyrektora lecznicy Marka Nowaka. W tamtym okresie w szpitalu zostali zatrudnieni dr Michał Jonczynski na fotelu tymczasowego szefa szpitala, Halina Depcik - jego zastępczyni oraz Radosław Stępień, który zajmował się m. in. optymalizacją kosztów infrastruktury technicznej.


Przeczytaj:
Szpital w Grudziądzu sam już nie powstanie z kolan. Aby się ratować zaciąga kredyt w... parabanku


Po tym jak w maju na fotel dyrektora szpitala wrócił Marek Nowak, z pracą w lecznicy pożegnali się Jonczynski, Depcik i Stępień. Ale szpital nie wypłacił im wynagrodzeń za końcowy okres pracy.

- W dodatku dyrektor Nowak wyrejestrował nas z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jako pracowników szpitala. Zrobił to z datą wsteczną. Tak jakbyśmy nigdy w szpitalu nie pracowali - dodaje Michał Jonczynski.

ZUS, po przeanalizowaniu dokumentów, we własnym postępowaniu administracyjnym cofnął tę decyzję.


Zobacz też:
https://grudziadz.naszemiasto.pl/prokuratura-zapuka-do-szpitala-w-grudziadzu-dyrektor-skala/ar/c1-3720408


Cała trójka byłych pracowników szpitala wniosła pozwy o wypłatę zaległych wynagrodzeń do sądu pracy. Dwa nieprawomocne wyroki w sprawach Haliny Depcik i Radosława Stępnia już zapadły. Sąd przyznał im rację i nakazał wypłatę wraz z odsetkami. - Czujemy się niepoważnie potraktowani przez szpital i dyrektora Marka Nowaka, który kwestionował nasze zatrudnienie. Przecież w okresie naszego zatrudnienia przychodziliśmy do pracy i z poświęceniem wykonywaliśmy nasze obowiązki - mówią.

Inspekcja pracy wnioskuje do sądu o ukaranie Marka Nowaka grzywną od 1 tys. do 30 tys. zł

Sprawa Michała Jonczynskiego jeszcze jest w toku. Były dyrektor dodatkowo poskarżył się na działania Marka Nowaka w Państwowej Inspekcji Pracy, która wszczęła kontrolę w szpitalu. Jaki jest jej efekt? Inspektorzy skierowali wniosek do sądu o ukaranie Marka Nowaka grzywną z artykułu 282 Kodeksu pracy, który mówi o tym, że kto nie wypłaca w ustalonym terminie wynagrodzenia za pracę lub innego świadczenia przysługującego pracownikowi podlega karze grzywny w wysokości od tysiąca do 30 tys. zł.


Przeczytaj również:
Marek Nowak wraca na stanowisko dyrektora grudziądzkiego szpitala!


Jak wyroki i wniosek inspekcji pracy komentuje Marek Nowak? - Kontrola inspekcji była napastliwa, prowadzona pod naciskiem. To była nagonka na mnie. Nie zgadzam się z jej wynikami i nie podpisałem protokołu, który ją podsumowywał - mówi obecny dyrektor szpitala. - Jeśli chodzi o sprawy sądowe, to trudno mi się wypowiadać w tej kwestii. To skomplikowane prawnie kwestie, które najlepiej zna nasz radca.

Dyrektor Marek Nowak utrzymuje, że Jonczynski, Depcik i Stępień, zostali bezprawnie zatrudnieni w szpitalu.

Michał Jonczynski przedstawia radnym sytuacje w szpitalu:

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto