Tomasz Wołowski, kierownik USC w Grudziądzu dostał "dyscyplinarkę"

Zwolnienie z pracy nastąpiło w trybie art. 52 Kodeksu Pracy, który brzmi: "Pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie:
- ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych,

- popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem,

- zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku."

Decyzję o "dyscyplinarce" dla Tomasza Wołowskiego prezydent Robert Malinowski podjął w środę, 5 października.

Już wcześniej prezydent miał zastrzeżenia

- Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego nie przestrzegał dyscypliny pracy, tym samym nie stosował się do zapisów regulaminu pracy Urzędu Miejskiego w Grudziądzu - wyjaśnia Robert Malinowski, prezydent Grudziądza. I dodaje: - Wcześniej uwagi co do nie przestrzegania dyscypliny pracy były wpisywane do akt osobowych Tomasza Wołowskiego.

Jak zaznaczył prezydent Malinowski, nie było zastrzeżeń co do merytorycznej pracy zwolnionego urzędnika.

Obowiązki kierownika USC w Grudziądzu będą pełniły dotychczasowe jego zastępczynie: Katarzyna Bozińska i Izabela Winkiel.

Tomasz Wołowski był kierownikiem USC w Grudziądzu od stycznia 2005 roku.