Towarzystwo Upiększania Miasta „Klimek” działa już półtora roku. Ale - jak sami przyznają jego przedstawiciele - nie może pochwalić się znaczącymi sukcesami w służbie społeczeństwu. - Jedynym projektem, który udało nam się zrealizować była rewitalizacja miejskich podwórek - mówi Zofia Chlebowska, szefowa „Klimka”. I dodaje bez ogródek: - Dokonaliśmy tego tylko dlatego, że nie mieli z tym pomysłem nic wspólnego urzędnicy Ratusza. I nie byli go w stanie zablokować.
Zderzają się jak ze ścianą
Każda inna koncepcja „Klimka”, która przechodziła przez Urząd Miejski została - zdaniem stowarzyszenia - zdyskredytowana. Słynny już tramwaj wodny, „Park Szczęścia”, na który mieli własne środki od sponsorów, ożywienie Góry Zamkowej i zagospodarowanie wieży Klimek.
- Ciągle w ratuszu słyszymy „nie, nie, nie”. W ostatnim czasie udało nam się odnaleźć żabę z fontanny, która przed wojną stała na ul. Dworcowej. Można powiedzieć, że to zabytkowy element. Pięknie go odrestaurowaliśmy i dwa miesiące temu wysłaliśmy do ratusza pismo z prośbą o wskazanie miejsca, gdzie można byłoby żabę wyeksponować. Do dziś nam nie odpowiedziano - zauważa Tobiasz Czechowski wiceprzewodniczący Klimka.
- Aby zrobić cokolwiek w tym mieście trzeba mieć znajomości i koneksje w ratuszu - dodaje Ryszard Kucharczyk, działacz towarzystwa.
Społecznicy zauważają, że władza zastrzegła sobie wyłączne prawo do realizacji oryginalnych pomysłów w myśl zasady nihil novi - nic o nas bez nas. Dlatego przedstawiciele „Klimka” postanowili złożyć skargę na samorząd do rzecznika praw obywatelskich. - Ratusz dyskryminuje naszą społeczną pracę. Mamy nadzieję, że skarga odniesie skutek - mówią.
Zobacz też:
Statek wycieczkowy w Grudziądzu będzie pływał już w maju
Jak na te zarzuty odpowiadają władze miasta? Zapewniają, że są otwarci na wszelkie pomysły.
- Co roku z budżetu przekazujemy w ramach otwartych konkursów m.in. środki na organizację wydarzeń czy imprez. Ocenę zgłoszonych wniosków przeprowadza komisja, więc nie ma mowy o jakimś uprzywilejowaniu grup, towarzystw - mówi Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka Ratusza. - Absolutnie projekty towarzystwa „Klimek” nie są celowo blokowane, na co najlepszym dowodem jest ilość spotkań i rozmów, które odbyły się chociażby w sprawie „Parku Szczęścia”. Miasto proponowało kompromis w tej sprawie, ale niestety stowarzyszenie nie przyjęło naszych argumentów.
Przepraszają za żabę
Ratusz wiele razy informował, że miasta nie stać na zakup i utrzymanie tramwaju. Z kolei
na Górze Zamkowej niemożliwa jest przez kilka najbliższych lat działalność inna niż zaplanowana w projekcie rewitalizacji góry. A co z żabą? - Rzeczywiście niestety nastąpiła, z przyczyn od nas niezależnych, zwłoka w odpowiedzi, za co serdecznie przepraszamy. Przeanalizujemy złożony wniosek - dodaje rzeczniczka.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?