Strażacy po godz. 13 otrzymali sygnał o dużym zadymieniu jednego z mieszkań przy ul. Bora-Komorowskiego. - Po przyjeździe na miejsce okazało się, że można wejść do tego lokalu przez okno. Dostaliśmy się do środka i rzeczywiście wyczuwalny był dym, pochodzący z pieczeni, która była pozostawiona na ogniu - relacjonuje Piotr Kołtacki, oficer prasowy grudziądzkiej komendy Państwowej Straży Pożarnej.
Po wejściu do mieszkania strażacy zauważyli ciało mężczyzny leżące w kuchni. - Podjęli natychmiast reanimację. Przeprowadzali ją do czasu przyjazdu karetki. Niestety, mimo długich prób ratowania nieprzytomnego mężczyzny, lekarz stwierdził jego zgon - mówi oficer prasowy PSP.
Na miejscu pojawili się także policjanci i prokurator. Przyczyny zgonu mężczyzny wyjaśni śledztwo.
Zobacz także: Dwie ciężarówki spłonęły na parkingu policyjnym we Włocławku
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?