Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Grabowcu pod Grudziądzem nadal nie ma wody

(PA)
Elżbieta Dopierała (z lewej) jest jedną z kilkudziesięciu mieszkanek Grabowca, która po wodę zdatną do picia, przychodzi na podwórko sołtyski, Jolanty Jendrnej gdzie zaparkowany jest beczkowóz.
Elżbieta Dopierała (z lewej) jest jedną z kilkudziesięciu mieszkanek Grabowca, która po wodę zdatną do picia, przychodzi na podwórko sołtyski, Jolanty Jendrnej gdzie zaparkowany jest beczkowóz. Przemek Decker/Archiwum
Mieszkańcy wsi mają już dość tej sytuacji. Wciąż są zwodzeni przez władzę. Już trzeci raz jest przekładany termin oddania sieci wodociągowej!

Wójt gminy Grudziądz, Andrzej Rodziewicz na łamach „Pomorskiej” jesienią ubiegłego roku, zapewniał że woda w kranach popłynie do końca 2015 roku. Tak się nie stało.

Następna data jaka padła w zapewnieniach władz gminy to koniec maja br. I znowu nie udało się dotrzymać słowa.

- Jest nam przykro, że tak się stało - przyznaje Andrzej Rodziewicz, gospodarz samorządu wiejskiego. - Nie mieliśmy jednak na to większego wpływu.

Więcej informacji z Grudziądza i okolic czytaj tutaj

Wczoraj w rozmowie z „Pomorską” wójt podał „ostateczny termin”: 30 czerwca.

Co opóźniło uruchomienie sieci w Grabowcu?

Magdalena Możdżyńska, szefowa referatu ochrony środowiska i rolnictwa w urzędzie gminy: - Trzeba jeszcze wybudować stację podnoszenia ciśnienia wody, która nie była wcześniej ujęta w dokumentacji projektowej. Musieliśmy doprecyzować wszystkie szczegóły, by móc rozpisać przetarg.

Jak zapewnia urzędniczka, umowa z wykonawcą tej inwestycji została podpisana we wtorek. - Firma zakupi materiały i prace powinny ruszyć - twierdzi Magdalena Możdżyńska.

Ludzie: - Mamy dosyć!
Urzędnicy zapewniają, że starają się robić wszystko, by mieszkańcy Grabowca jak najszybciej zostali podłączeni do wodociągu, ale mieszkańcy przestają już wierzyć w te obietnice.

- Jesteśmy zwodzeni. Nie wiadomo w co i komu wierzyć - denerwuje się Jolanta Jendrna, sołtys wsi, która jest zaangażowana w realizację inwestycji. - Ludzie zaczynają się kłócić. Mamy dosyć tej sytuacji!

Gmina, by zapewnić mieszkańcom dostęp do bieżącej wody od sierpnia ub. roku wysyła beczkowóz. Na ten wydano z budżetu gminy Grudziądz już ponad 56 tys. zł.

Batalia o wodociąg w tej miejscowości trwa od kilku lat, o czym na bieżąco informuje „Pomorska”. Grabowiec to jedyna wieś w gm. Grudziądz, w której nie ma bieżącej wody, a studnie już dawno zdążyły wyschnąć.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto