- Sytuacja jest krytyczna - mówi Maciej Glamowski, prezydent elekt. I dodaje, że jako radny oraz kandydat na prezydenta nie miał pełnej wiedzy na temat finansów miasta. A ta w jego ocenie jest krytyczna. - Jest gorzej niż zakładaliśmy. Z informacji, które posiadam wynika, że w tegorocznym budżecie miasta zabraknie 50 mln zł, a to oznacza, że w grudniu może zabraknąć pieniędzy na wypłaty dla pracowników.
Maciej Glamowski: - Mamy mało czasu na „gaszenie pożaru”
Glamowski zapewnia: - Zrobimy wszystko, aby zminimalizować skutki tej sytuacji. Zabezpieczymy środki, aby pensje zostały wypłacone. W ostateczności miasto nie pokryje innych zobowiązań.
Maciej Glamowski już rozpoczął starania, aby znaleźć pieniądze. - Jako prezydent elekt nie mogę zbyt wiele, ale prowadzę rozmowy w tej sprawie. Byłem w Regionalnej Izbie Obrachunkowej, u marszałka województwa, w Polskim Funduszu Rozwoju... Jestem umówiony na trójstronne rozmowy z marszałkiem i RIO. To są bardzo trudne rozmowy i jak na razie nie bardzo wieje z nich optymizmem - mówi Glamowski.
Maciej Glamowski jako prezydent miasta zaprzysiężony zostanie 21 listopada. - Na podjęcie działań realnie pozostanie miesiąc - od zaprzysiężenia do 20 grudnia, kiedy rozpocznie się czas świąteczny. To bardzo mało czasu na „gaszenie pożaru” - mówi Glamowski.
Kto jest odpowiedzialny za tę sytuację? - To odpowiedzialność pani skarbnik oraz prezydenta Grudziądza - mówi Glamowski.
Ratunkiem na dłuższą metę mogłyby być obligacje, ale nie będą, bo nikt ich nie wyemituje ponieważ Grudziądz nie ma Wieloletniej Prognozy Finansowej. Tę, którą uchwalili radni - przypomnijmy - uchyliła Regionalna Izba Obrachunkowa, a miasto od tej decyzji odwołało się do sądu.
- RIO rozpatruje wariant wprowadzenia „programu naprawczego”. Daje on możliwości pozyskiwania środków z zewnątrz, ale z drugiej strony restrykcyjnie ogranicza np. rozpoczynanie inwestycji czy prowadzenie działań promocyjnych - mówi Glamowski.
Małgorzata Sołtys: - Szukamy jak najlepszego rozwiązania
Skarbnik miasta Małgorzata Sołtys przyznaje, że sytuacja jest trudna, a wynika - cyt. - „z obowiązku spłaty wcześniej zaciągniętych zobowiązań”. - Prowadzimy rozmowy z instytucjami finansowymi, aby znaleźć jak najlepsze rozwiązanie - zapewnia skarbnik Małgorzata Sołtys. I dodaje:
Absolutnie nie dopuszczam myśli, że zabraknie środków na wypłatę wynagrodzeń w sferze budżetowej w grudniu 2018 roku.
Jednocześnie jednak Małgorzata Sołtys, złożyła rezygnację z pełnionej funkcji. - Pani skarbnik uznała, że skoro kończy się kadencja prezydenta, który ją rekomendował, kończy się też jej praca w ratuszu - mówi Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prezydenta.
O tym czy Małgorzata Sołtys rzeczywiście przestanie pełnić tę funkcję, zdecydują radni. Bo właśnie decyzją samorządu powoływany i odwoływany jest skarbnik miejski.
Małgorzata Sołtys pracę jako skarbnik Grudziądza rozpoczęła w lutym 2017 roku.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?