Zgodnie z zebranym materiałem dowodowym i obszernymi wyjaśnieniami podejrzanego, dzięki którym także było możliwe odtworzenie wydarzeń z niedzieli, 14 stycznia, wynika że Kewin M. podbiegł do 87-latki i wyrwał jej torebkę. Staruszka straciła równowagę i upadła. Głową uderzyła o chodnik. Doznała rozległych urazów głowy. Jej stan lekarze oceniają jako ciężki.
Co było motywem działania Kewina M.? Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, były to długi jakie miał u kolegów. Miały one rosnąć w szybkim tempie, dlatego 18-latek "potrzebował" też szybkiej gotówki... Gdy stał w oknie i palił papierosa, wówczas zauważył staruszkę i postanowił "działać"... Wybiegł z mieszkania i wyrwał torebkę. - Skradzioną torebkę udało się odzyskać - mówi prokurator Licznerski.
Młody mężczyzna będzie odpowiadał za przestępstwo polegające na nieumyślnym spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu za to do 3 lat więzienia. Na razie będzie pięć razy w tygodniu stawiał się na komendzie policji.
Nie użył przemocy. Nie było rozboju
Dlaczego zatem nie usłyszał zarzutu rozboju? - Zgodnie z materiałem dowodowym w tej sprawie nie doszło do sytuacji, w której podejrzany użyłby przemocy wobec poszkodowanej - tłumaczy prokurator Marcin Licznerski.
Młody mężczyzna wyrwał torebkę. Nie uderzył seniorki, nie popchnął, nie kopał. Taka sytuacja mogłaby w myśl przepisów zakrawać o rozbój.
Kewin M. za kradzież torebki seniorki będzie odpowiadał jak za wykroczenie, a nie przestępstwo. Powód? Zgodnie z przepisami wartość skradzionego mienia nie przekraczała 525 zł., dlatego zakwalifikowano ten czyn jako wykroczenie. Grozi za to grzywna bądź kara aresztu.
Do zdarzenia doszło na os. Mniszek w niedzielę, 14 stycznia.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?