WIDEO: Zawodnicy i prezes GKM Grudziądz zamalowali graffiti na starówce:
Graffiti powstało na elewacji jednej z kamienic przy ul. Spichrzowej po derbowym zwycięstwie z Get Well Toruń. Nie było wprawdzie wulgarne, jednak budynki, zwłaszcza na starówce, nie są dobrym miejscem dla takich prac. - Nie ma zgody naszej i klubu na to, by umieszczać jakiekolwiek napisy czy inne graffiti na zabytkowych budynkach - mówi Beata Adwent z grudziądzkiego ratusza.
Z inicjatywą zamalowania napisu wyszedł GKM. Gdy udało się załatwić wszystkie formalności, wałki w ręce wzięli: Artiom Łaguta, Krzysztof Buczkowski i Marcin Murawski i przystąpili do odświeżania oszpeconej ściany. Już po pierwszych ruchach było wiadomo, że zadanie nie będzie łatwe. Napis był jaskrawy, przez co do zamalowania go nie wystarczała jedna czy nawet dwie warstwy jasnej farby. To pokazuje jak dużo wysiłku trzeba włożyć, by usunąć podobne „dzieła”. - Same formalności zajęły ponad miesiąc. Wszystko przez to, że budynek jest pod ochroną konserwatorską i właśnie z konserwatorem zabytków trzeba było skonsultować planowane prace i uzyskać jego zgodę - mówi Adwent.
Nic przeciwko takim napisom nie ma GKM. Ważne jednak, by powstawały w odpowiednich miejscach. - Umieszczanie naszych barw i wyrażanie w ten sposób sympatii do klubu nie powinno odbywać się na zabytkach. Odpowiedniejszym miejscem byłby chociażby stadion - mówi Buczkowski.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?