Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na ulicy Chełmińskiej rozgorzała na nowo wojna między sąsiadami. Na donosy

Pa, red
red
Mieszkańcy jednego z bloków kierują pozew zbiorowy przeciwko sąsiadom. Chcą się ich pozbyć na zawsze. Rodzina, która jest oskarżana o zakłócanie spokoju nie pozostaje dłużna. I donosi na policję.

Umowa najmu Kędziorskich z kamienicy przy ul. Chełmińskiej 150 wygasła 14 lipca.- Mieszkamy tu od 2012 r. Pod koniec czerwca złożyliśmy wniosek o kolejne przedłużenie umowy - mówi Dawid Kędziorski, główny najemca. - Jednak odpowiedzi z Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami wciąż nie otrzymaliśmy.

Jak tłumaczą pracownicy MPGN-u przedłużenie umowy jest wstrzymane, bo sąsiedzi skarżą się na zakłócanie miru domowego i naruszaniu regulaminu przez tę rodzinę Kędziorskich.

Czytaj też:
Na chełmińskiej sąsiedzi walczą o podwórko. Nie przebierają w słowach

Kędziorscy na Chełmińską przeprowadzili się z ul. Kosynierów Gdyńskich. Jeszcze wcześniej mieszkali na Rybackiej. Na kolejne zamiany, idąc im na rękę, godził się MPGN. Pod poprzednimi adresami Kędziorscy też mieli zatargi z sąsiadami. Jak to tłumaczą? - To było jedno i to samo "towarzystwo". Nie podobało się, że jesteśmy porządną rodziną i wciąż nam dokuczano - twierdzą. - Sądziliśmy, że w innej dzielnicy, wreszcie zaznamy spokoju. Niestety,mamy pecha.

Jajka na samochodzie

- Synowie pracują, staramy się żyć jak należy, a dwie sąsiadki uprzykrzają nam życie - mówi Ewa Kędziorska, głowa rodziny. - Na samochody moich synów ktoś rzuca jajka, na wycieraczkę kukurydzę. Ostatnio na jedno z naszych aut wylano jakąś żrącą substancję.

Sąsiadka z piętra wyżej, która zdaniem Kędziorskich i kilku innych sąsiadów jest jedną z dwóch prowodyrek zatargu, grzmi: - Młodzi wyzywają mnie od k... Stawiają samochody na całym podwórku. Prania nie mogę wywiesić! Szłam klatką schodową, a jeden z nich wylał mi wodę pod nogi. Muzyki głośno słuchają, aż szklanki się trzęsą!

Dlatego niektórzy lokatorzy, z tą sąsiadką na czele, postanowili skierować pozew do sądu o zakłócanie porządku przez Kędziorskich.

Nie damy się obrażać!

Ale nie wszyscy są przeciwko Kędziorskim. W ich obronie stają inni sąsiedzi: - To porządna rodzina. Pani Ewa dba o klatkę schodową i trawnik - mówi jedna z lokatorek. - A te dwie, co ich się czepiają? Mieszkam tu bardzo długo i widziałam co potrafią wyprawiać. Jakie niestworzone historie opowiadają! Mi też ubliżały. Tylko nic z tym nie robiłam. One trzęsą całym osiedlem!

Zobacz:
Na ulicy Chełmińskiej potrzebny jest mediator aby rozwiązać konflikt sąsiedzki

Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej: - Nie mamy większych uwag do rodziny Kędziorskich.

Policjanci natomiast prowadzą postępowania: o zakłócanie spokoju, kierowanie gróźb i zniszczenie mienia. Wszystkie zawiadomienia wnosili Kędziorscy.

- Nie wyprowadzimy się stąd. Chcemy żyć w spokoju, ale nie damy się obrażać! - zaznaczają lokatorzy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto