Mężczyzna skargę napisał po tym jak jego siostrzeniec podczas tej zabawy został zatrzymany na przystani i wyprowadzony poza teren imprezy. Z powodu awantur, które miał wszczynać.
Radni podczas ostatniej sesji - w uchwale - zdecydowali, że skarga jest bezzasadna. Ale nie obyło się bez kontrowersji.
Skarga odrzucona, choć nie ma nagrania
- Uważam że uzasadnienie tej uchwały jest absurdalne. Godzi w dobre imię osób składających skargę - stwierdził Krzysztof Kosiński, radny wybrany z list PiS-u. Zauważył, że uzasadnienie z góry przesądza o winie siostrzeńca mężczyzny, który napisał skargę. - A tak naprawdę nie wiemy jak było.
Projekt uchwały przygotował przewodniczący rady Arkadiusz Goszka (PO): - Nie oceniam w nim zachowania skarżącego - zaprzeczył szef rady. - Przedstawiłem stan faktyczny.
W uzasadnieniu Arkadiusz Goszka powołał się na wyjaśnienia ochroniarzy, którzy stwierdzili, że zatrzymany mężczyzna zachowywał się agresywnie, zaczepiał innych uczestników imprezy, którzy zwrócili się do pracowników ochrony z prośbą o interwencję. Został wyprowadzony poza teren zabawy i pouczony.
- W naszej ocenie mężczyzna nie zachowywał się agresywnie - mówi z kolei podinsp. Tomasz Szczygieł, szef policyjnego wydziału prewencji, który widział zajście. - Był natomiast pijany i ledwo trzymał się na nogach.
Jak było naprawdę? Nie da się już sprawdzić. Sprawa zostałaby rozstrzygnięta, gdyby istniał zapis monitoringu z imprezy. Ale został on... skasowany. Archiwizowany był zaledwie przez kilkanaście dni.
- Okres przechowywania nagrania z imprez miejskich trzeba wydłużyć - zaproponowała na sesji Edyta Ogonowska, radna PO.
Nie można archiwizować nagrań z monitoringu
O tym, że tak się stanie zapewnił radnych wiceprezydent Marek Sikora.
Problem w tym, że nagrania nie mogą być przechowywane w systemie monitoringu miejskiego, bo ten jest obsługiwany przez strażników. A przepisy zabraniają municypalnym trzymać nagrania dłużej niż 30 dni.
O przechowywanie nagrań od teraz zadbać będą musieli organizatorzy imprez i administratorzy obiektów.
- Terenem Mariny administruje Miejski Ośrodek Rekreacji i Wypoczynku - wyjaśnia Rafał Cywiński, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego. - Niebawem spotkamy się z dyrekcją MORIW-u i zastanowimy się nad technicznymi możliwościami wydłużenia okresu przechowywania nagrań. Być może zapisy wideo z imprez kopiowane będą na dyski, które będą archiwizowane.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?