Dziś o g. 11 zapadł wyrok w sprawie Aliny O., pracowniczki Urzędu Miejskiego w Grudziądzu. Kobieta została przez prokuraturę oskarżona o przekroczenie uprawnień - miała m. in. uzależniać pozytywny odbiór prac porządkowych, realizowanych dla miasta przez firmę „Daniel", od załatwiania swoich prywatnych spraw, żądać od właściciela przedsiębiorstwa dowożenia jedzenia do ratusza, miała go także znieważyć i nękać pracownika firmy.
- Sąd postanowił uniewinnić Alinę O. - orzekł sędzia Stanisław Dziurlikowski.
Jak uzasadniał wyrok? W dużym skrócie, działania Aliny O., choć w dużej mierze potwierdzone w materiale dowodowym, nie wyczerpały znamion przestępstwa.
- Niemiłe zachowanie urzędniczki nie jest przestępstwem - stwierdził sędzia, jednocześnie podkreślił: - Pani Alina O., co potwierdzone zostało w materiale dowodowym, pełniąc swoją funkcję wielokrotnie zachowywała się niewłaściwie, arogancko, traktując ludzi z góry, poniżając, uwłaczając i ubliżając pracownikom fizycznym firmy "Daniel". Arogancja i pycha to zdaniem sądu postawa niegodna urzędnika. Sąd dziwi się także, że przełożeni urzędniczki nie reagowali na to w żaden sposób.
Alina O. nie chciała komentować wyroku. Nie zgadzają się z nim Artur Zielaskowski, właściciel firmy "Daniel" i Dawid Węgielewski, którego miała nękać urzędniczka. - Po pierwsze prokuratura pomyliła się formułując zarzuty. Powinna oskarżyć kobietę z innego paragrafu. A sąd przyjął stanowisko i argumenty urzędników za prawdziwe. Niektóre fakty były pomieszane - powiedzieli po rozprawie.
Wyrok jest nieprawomocny. Więcej o sprawie - jutro w papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?