Czuć już wiosnę w powietrzu. Szkoda, że nie możemy powiedzieć: widać już wiosnę po porządkach na ulicach.W mieście nietrudno natknąć się na śmieci. Czasem są ich całe stosy. - Przy ul. Narutowicza leży gruz, przy Sobieskiego powalone drzewa i niebezpieczne metalowe śmieci - dzwonią grudziądzanie do redakcji „Pomorskiej" i MM Grudziądz.Dzikie wysypiska rosną w oczach- A przy Chrobrego ogromne betonowe elementy studni pozostawiła firma remontująca ulicę Waryńskiego - denerwuje się Rafał Blank, grudziądzanin, który na odpady budowlane ma widok z okna. - Jak można zostawić taki bałagan? Na domiar złego ludzie zaczynają w pobliżu podrzucać dodatkowe śmieci, bo liczą, że w końcu ktoś to posprząta.- Codziennie otrzymujemy sygnały od mieszkańców o brudzie w miejscach publicznych i na prywatnych posesjach - przyznaje Jan Przeczewski, szef straży miejskiej. - Dzwonią, przesyłają mailami zdjęcia. Będziemy interweniować, rozmawiać i zachęcać do porządków, bo nie zawsze możemy karać.W nielicznych przypadkach, kiedy śmieci zagrażają bezpieczeństwu ludzi - na przykład bawiącym się w pobliżu dzieciom - strażnicy mogą skierować sprawę do sądu.Porządki? Będą!- Do 30 marca wykonawca przebudowy ul. Waryńskiego uprzątnie zanieczyszczenia budowlane - zapewnia Magdalena Jaworska-Nizioł, rzeczniczka Ratusza. - Teren przy ul. Narutowicza zostanie sprzątnięty w najbliższym czasie, z kolei teren przy ul. Sobieskiego dzierżawi od miasta prywatna osoba. Powiadomimy ją o zaleganiu odpadów i zobligujemy do uprzątnięcia działki.Gdzie jeszcze jest bałagan? Czekamy na sygnały pod nr gg 20290857.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?