Mają rację. - Szkoda, że przy okazji nie wyburzyli znajdującej się tuż przy placu zabaw ruiny! - grzmi mieszkanka pobliskiego budynku.
Miejscowi o tej ruinie mówią "pakamera". Z rudery najczęściej korzystają menele - urządzili sobie tutaj pijalnię trunków połączoną z publicznym szaletem. W środku leżą części starej kanapy, szkła, kartony, plastikowe śmieci i gruz. W skrócie: syf, obraz nędzy i rozpaczy. - Kiedyś dojdzie tu do jakiego nieszczęścia! - alarmuje nasza Czytelniczka.
Problem w tym, że do tej ruiny, oprócz przedstawicieli żuli, bez żadnego problemu mogą weśjć również dzieci. Budynek nie ma ani drzwi, ani dachu, a okno jest niezabezpieczone. Co więcej, ta część płotu, która oddziela ruderę od placu zabaw, została zdemontowana.
Zarówno za plac zabaw, jak i szpetny budynek, odpowiadają pracownicy Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Wypoczynku.
- Na ten obiekt zwróciliśmy uwagę podczas przeglądu placu zabaw. Zobowiązaliśmy MORiW do tego, aby budynek w trybie pilnym został zabezpieczony - podkreśla Zbigniew Ptaszyński, szef Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Izabela Piwowarska, szefowa MORiW-u: - Budynek wiele razy był zabezpieczany, ale nic to nie dawało. Na pewno jednak tak tego nie zostawimy. Obiekt przylega do innego budynku, więc musi zostać wyburzony w odpowiedni sposób. Nie mamy na razie na to pieniędzy. Będziemy ich szukać.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?