MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

GKM Grudziądz wygrał z Falubazem, ale punkt bonusowy pojechał do Zielonej Góry. Prezes: "Niedosyt jest ogromny"

Łukasz Szalkowski
Łukasz Szalkowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W połowie meczu ZOOleszcz GKM - NovyHotel Falubaz wydawało się, że gospodarze mają wszystko pod kontrolą i zdobędą nie tylko dwa meczowe punkty, ale także "bonus". Druga część zawodów należała jednak do gości z Zielonej Góry, którzy do końca walczyli o pełną stawkę.

Niedzielne spotkanie było niezwykle ważne dla obu drużyn, chcących uchronić się przed spadkiem. W tej walce ważny jest każdy punkt, a rywalizacja toczyła się nie tylko o meczowe zwycięstwo, ale także o punkt bonusowy. Nic nie było pewne, bo ZOOleszcz GKM przegrał w Zielonej Górze 42:48, cały czas mógł więc mieć nadzieję na lepszy rezultat w dwumeczu.

Mecz dla gospodarzy rozpoczął się zgodnie z planem. Straty z pierwszego meczu grudziądzanie odrobili już w pierwszych pięciu biegach. Wydawało się, że nic nie stanie na przeszkodzie, by zdobyć punkt bonusowy.

Sytuacja zmieniła się jednak po siódmym biegu, po długiej, wymuszonej przez zachowanie grudziądzkich kibiców, przerwie. Fani GKM podpalili bluzy rywali, musiała interweniować straż pożarna. Zielonogórzanie mieli kilkanaście minut, by skorygować ustawienia motocykli, z kolei w szeregi gospodarzy wdarła się nerwowość, bo groził im nawet walkower.

Druga część zawodów należała do gości, którzy szybko zaczęli odrabiać straty. Po wygranej 5:1 w 14 biegu, zielonogórzanie mieli nawet szansę na meczową wygraną. Te marzenia wybiła im z głowy para gospodarzy, która wygrała 4:2 i zapewniła dwa punkty. "Bonus" padł łupem Falubazu.

Trwa głosowanie...

GKM utrzyma się w PGE Ekstralidze?

Po meczu rozczarowania nie krył Marcin Murawski, prezes GKM. - Jestem zły, niedosyt jest ogromny, bonus mieliśmy na wyciągnięcie ręki, mieliśmy wiatr w żagle, ale nagle coś się zacięło i zatrzymało - mówił włodarz grudziądzkiego klubu na antenie Canal+. - Na pewno na naszą korzyść nie wpłynęła długa przerwa spowodowana zachowaniem naszym kibiców. Byliśmy w sztosie, ale przerwa spowodowała, że Falubaz miał czas na wyciągnięcie wniosków. Nam ta przerwa zaszkodziła, a rywalom pomogła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto