Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Harcerzom z Grudziądza z V Szczepu „Żywioły” w ręce wpadł skarb: kronika sprzed 80 lat [zdjęcia]

Łukasz Ernestowicz
- Przekazał nam ją druh Zenon Kwiatkowski, który niegdyś uratował ją przed zniszczeniem - opowiada grudziądzanka Michalina Szewczuk, komendantka V Szczepu „Żywioły” im. phm. Tadeusza Maślonkowskiego „Sosny”

To cenna kronika rozpoczęta w 1936 roku. Opowiada dzieje 8 Pomorskiej Drużyny Harcerskiej im. Zawiszy Czarnego tak zwanej „Błękitnej Ósemki”, do której należał i której drużynowym przez jakiś czas był Tadeusza Maślonkowski „Sosna”. To powstaniec warszawski związany z Grudziądzem, który zginął, cofając się po rannego przyjaciela.

- To bohater naszego szczepu - mówi Michalina Szewczuk, komendantka V Szczepu „Żywioły” im phm. Tadeusza Maślonkowskiego „Sosny”. - Kronika, którą otrzymaliśmy, bardzo przybliża nam jego postać. Pierwszy wpis, datowany na dzień 2 września 1936 r. mówi o odprawie funkcyjnych drużyny po obozie i o planach pracy drużyny na następny rok. Dziś robimy dokładnie tak samo: spotykamy się, aby podsumować miniony rok harcerski, porozmawiać o odbytym obozie i postawić sobie cele na przyszłość. Są też wpisy np. o obchodach Dnia Myśli Braterskiej, który do tej pory świętujemy w rocznicę urodzin Roberta Baden-Powella, założyciela skautingu.

Dzieło leżało w archiwum, któremu groziła likwidacja

Jak grudziądzcy harcerze weszli w posiadanie kroniki? Podarował im ją druh Zenon Kwiatkowski, który obecnie mieszka w Poznaniu i który kilka lat po wojnie uratował kronikę przed zniszczeniem. Znalazł ją w archiwum, które planowali zniszczyć sowieci. Po długim przechowywaniu dzieła, postanowił oddać ją komuś, komu może się przydać i dla kogo będzie ważna.

Kilka dni temu grudziądzcy harcerze spotkali się z druhem Zenonem Kwiatkowskim i druhem Henrykiem Rybarczykiem, który z Kwiatkowskim chodził do szkoły i do dziś mieszka w Grudziądzu.

- Spotkanie to było dla nas ważne nie tylko ze względu na kronikę. Dzięki niemu mogliśmy porozmawiać o historii harcerstwa w Grudziądzu z kimś, kto ją przeżył. Oglądaliśmy stare książeczki harcerskie, zdjęcia i wycinki z gazet. Mogliśmy zadawać pytania, na które ciężko jest znaleźć odpowiedź w książkach, ale również opowiedzieć o tym, jak wygląda nasza działalność dzisiaj - mówi Michalina Szewczuk. - Takie wydarzenia są bardzo ważnym elementem naszej pracy i nauki, ale też wzruszającym momentem, w którym uświadamiamy sobie, że wiele lat temu ludzie wierzyli w te same ideały, w które my wierzymy dzisiaj.

Pierwszy wpis z kroniki jest z 1936 roku. Są też rysunki Tadeusza „Sosny” Maślonkowskiego

V Szczep „Żywioły” im. phm. Tadeusza Maślonkowskiego „Sosny” nosi imię bohatera powstania od dwóch lat.

- Przez ten okres staraliśmy się bliżej poznać naszego patrona, szukaliśmy o nim informacji w książkach, spotykaliśmy się z powstańcami warszawskimi, którzy go znali, znaleźliśmy miejsce pochówku jego rodziców i odwiedziliśmy jego grób na warszawskich Powązkach - opowiada Michalina Szewczuk. - Chcemy, żeby wciąż był on bliską postacią dla naszych harcerek i harcerzy, aby wiedzieli, za jakie cechy go cenimy i czego możemy się od niego uczyć. Dlatego wciąż staramy się zdobywać o nim kolejne informacje. Kronika, którą otrzymaliśmy, bardzo przybliża nam jego postać.

W Grudziądzu znajduje się pomnik upamiętniający Tadeusza „Sosnę” Maślonkowskiego. Znajduje się przy alejce, która nosi imię bohatera, w centrum miasta u zbiegu alejki i ulicy Ferdynanda Focha.

Współpraca: Michalina Szewczuk

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto