Do pechowego upadku kapitana grudziądzkiego GKM-u doszło już w czwartym biegu meczu angielskiej Premiership, w którym King's Lynn Stars mierzyło się z Ipswich Witches. Doyle po starciu z Nicolaiem Klindtem uderzył w drewnianą bandę i wylądował na pasie bezpieczeństwa. Do parku maszyn udał się o własnych siłach, ale na torze więcej się już nie pojawił.
Australijczyk przeszedł szereg badań, których wyniki poznaliśmy dopiero w piątek po południu. Diagnoza wskazuje na pęknięcie żeber oraz uraz barku. Wyklucza to udział Doyle'a w zaplanowanym na niedzielę derbowym meczu Zooleszcz GKM-u z Apatorem Toruń.
Nie wiadomo jeszcze czy żużlowiec będzie zdolny do jazdy w kolejnych starciach.
Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?