Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ładunek wybuchowy pod samochodem nauczycielki z Grudziądza

Łukasz Szalkowski
zdjęcie ilustracyjne
Nauczycielka przyjechała do pracy w Warlubiu z tykającym mechanizmem pod samochodem. Ewakuowano prawie 700 osób. Na miejsce przyjechali pirotechnicy, by zdetonować ładunek.

Nauczycielka Zespołu Szkół w Warlubiu w powiecie świeckim przyjechała do szkoły swoim citroenem i kiedy zatrzymała auto i wyszła z niego usłyszała dziwny sygnał - relacjonuje sierż. szt. Joanna Tarkowska z KPP w Świeciu.

Dźwięki przypominające tykanie dochodziły spod auta. Okazało się, że zamontowany tam jest pakunek z jakąś substancją i mechanizm. Na miejsce wezwano policjantów. Ewakuowano też budynek szkoły i Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, łącznie około 680 osób.

Do Warlubia pojechała grupa pirotechników z Bydgoszczy, którzy najpierw za pomocą robota odłączyli ładunek spod auta, a następnie go zdetonowali.

Jak dowiedziała się "Pomorska", nauczycielka dojeżdża do pracy z Grudziądza. Maria Jankowiak, dyrektor SP w Warlubiu, uważa, że ze sprawą nie mają nic wspólnego uczniowie jej szkoły. - Ta pani dojeżdża do naszej szkoły z Grudziądza. Przyjechała na poranny dyżur o godz. 7. Nie wyobrażam sobie, że ktokolwiek z naszych uczniów mógłby pojechać do Grudziądza i montować ładunek pod jej samochodem - mówi dyrektorka.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto