Matura 2024. Co maturzyści z Szamotuł sądzą o tegorocznych maturach? Jak im poszło?

Za maturzystami już wszystkie matury na poziomie podstawowym. W poniedziałek, 7 maja, przystąpili oni do pierwszej z matur z języka polskiego. W kolejnych dniach napisali egzaminy z matematyki oraz języka angielskiego. Jak im poszło?

Według mnie matematyka w tym roku była trudniejsza niż zeszłoroczna, nie było na końcu zadania optymalizacyjnego z ostrosłupem albo graniastosłupem i trochę się zawiodłam. Matematyka była ciężka w tym roku, ale dało się przeżyć. Polski był bardzo fajny, tematy wypracowań były dosyć łatwe i ciekawe - mówią Sandra z 4F i Dominika z 4E, absolwentki I Liceum Ogólnokształcące im. ks. Piotra Skargi.

Maturzyści z I Liceum Ogólnokształcące im. ks. Piotra Skargi oraz Zespołu Szkół nr 3 im. Hugona Kołłątaja skomentowali również dopiero co napisany egzamin z języka angielskiego.

Jeśli chodzi o maturę z angielskiego, była o wiele łatwiejsza, niż matury z poprzednich lat i jesteśmy zadowolone. Tematem pisemnym była wycieczka w pojedynkę, mieliśmy opisać podróż, kogo spotkaliśmy i pamiątkę, a także na co uważać jadąc w podróż w pojedynkę - dodają Sandra i Dominika.

Arkusze są bardzo powtarzalne, zmienia się treść, forma zadań jest schematyczna i jeśli ktoś rozwiązywał zadania z tej samej formuły matury to spodziewał się zadań i formy, jaka będzie - mówił Mikołaj z 4C.

Poszło bardzo dobrze, było fajne słuchanie. Liczyłam na e-mail, a nie blog, więc było trochę zaskoczenie. Była przyjemna gramatycznie. Czytanki też pozytywne. Zadania bardzo się powtarzały, główny schemat pierwszych pięciu zadań był dosłownie taki sam jak zeszłoroczny, więc można było się spodziewać - mówią Martyna, Alicja i Jagoda z 4C.

Zadania nie były ani najtrudniejsze, ani najłatwiejsze, ale ogólnie egzamin był w porządku. Ja co prawda przygotowywałam się do egzaminu rozszerzonego, do podstawy szczerze mówiąc nie za bardzo, ale dało się przygotować - mówi Kasia z 5TEH z Zespołu Szkół nr 3 im. Hugona Kołłątaja w Szamotułach.

Wielu uczniów stwierdziło, że tegoroczne matury nie sprawiły im większego problemu. Trudno jednak jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, która z matur była najtrudniejsza - dla wielu uczniów była to matematyka.

Matura z angielskiego była trochę trudniejsza, niż się spodziewałem, ale mimo tego nie sprawiła mi większych problemów. Część pisemna poszła mi w porządku, ale niestety, jest limit słów w tej części, więc musiałem się bardzo ograniczyć - mówi Mikołaj z 4E. - Matematyka myślałem, że pójdzie mi gorzej, ale później sprawdziłem odpowiedzi i okazało się, że mogę liczyć na bardzo dobry wynik. Z polskiego jestem zadowolony, były dosyć proste zadania. Najtrudniejsza mimo wszystko była matematyka.

Polski według mnie był bardzo prosty w porównaniu do pozostałych matur, zadania były łatwe i przyjemne, tematy na rozprawce to w ogóle bajka. Za to jeśli chodzi o matematykę, to nie koniecznie za nią przepadam, ale i tak poradziłam sobie dobrze - skomentowała egzaminy Wiktoria z 4E.

Są jednak wyjątki.

Z matematyki jestem bardzo zadowolona, miało być 100 procent, ale zapomniałam napisać dziedzinę, więc będzie 98! - mówi Kasia z 5TEH.

Inni jednak zgodnie twierdzą, że na miano najtrudniejszej z matur zasługuje język polski.

Najtrudniejszy był polski, w tekście historyczno-literackim spodziewałam się trochę łatwiejszych lektur, a był "Kordian" i "Dziady", więc jedne z trudniejszych. Za to rozprawka była bardzo przyjemna. Matematyka była bardzo przyjemna, spodziewałam się gorszego typu zadań, a finalnie wyszło znakomicie. Dało się z tych zadań wiele wydedukować. Jeśli ktoś przerobił arkusze to z pewnością i jeden i drugi egzamin powinien zdać bez problemu - zgodnie twierdzą uczennice z 4C.

Maturzyści stwierdzili nawet, że poziom matur nie różnił się od egzaminu ósmoklasisty, który pisali kilka lat temu, za to egzaminy były dużo trudniejsze, niż próbne.

Porównując do próbnych matur, to te matury były dużo prostsze, niż te, które pisaliśmy w grudniu. Zwłaszcza matematyka była dużo prostsza, na to zwróciłbym szczególną uwagę, angielski też. Sam poziom egzaminu było można porównać do egzaminu ósmoklasisty, w zasadzie poziom nie wiele się różnił według mnie - mówi Jakub z 4AB.