Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawni nie potrzebują litości. A jedynie zrozumienia ich problemów

Łukasz Ernestowicz
nadesłane
Rozmowa z Bolesławem Biernackim, szefem Powiatowej Społecznej Rady do Spraw Osób Niepełnosprawnych o tym co udało, a czego nie udało się zrobić w Grudziądzu.

Podjął pan decyzję o zakończeniu swojej pracy w radzie ds. niepełnosprawnych. Dlaczego?
Chcę ustąpić miejsca młodym osobom. 12 lat pełnienia funkcji przewodniczącego to dużo.

Właśnie zakończyła się trzecia kadencja rady. Co udało się wam osiągnąć w ostatnich czterech latach?
Odnieśliśmy same sukcesy. Żadnych porażek. Staraliśmy się o lektora języka migowego, który tłumaczyłby programy telewizji kablowej. Udało się. W każdą sobotę nadawany jest program dla osób niesłyszących. Dużo osiągnęliśmy w zakresie parkowania osób niepełnosprawnych w centrum miasta. Ostatnio udało nam się zorganizować 10. już festyn integracyjny. Oprócz tego wielokrotnie interweniowaliśmy w sprawach osób niepełnosprawnych. Nie sposób zliczyć wszystkie interwencje. Na prośbę urzędu miejskiego policzyliśmy wszystkich niepełnosprawnych w Grudziądzu i udostępniliśmy ratuszowi statystyki dotyczące osób niepełnosprawnych.

Grudziądz ciągle nie jest miastem przyjaznym niepełnosprawnym. Niektóre problemy są rozwiązywane, ale piętrzą się inne...
To prawda. W zasadzie nieustannie pojawiają się nowe kłopoty. Wyzwaniem dla nowej rady będzie utworzenie Zakładu Aktywności Zawodowej. Mogłyby w nim pracować i wykonywać usługi osoby z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, które nie mają szans na zatrudnienie na naszym rynku pracy.

Niewidomi od dłuższego czasu zwracają uwagę na reklamy stawiane na chodnikach.
To kolejny nierozstrzygnięty problem. Potrzebna jest uchwała rady miejskiej, która zakazywałby reklamowania się w ten sposób. Niektórzy przedsiębiorcy i sklepikarze nie mają wyobraźni. Liczy się dla nich tylko interes. W Grudziądzu wiele jest jeszcze do zrobienia w kwestii świadomości i wiedzy o problemach osób niepełnosprawnych. Wśród społeczeństwa jest ona niska. Ludzie muszą zrozumieć, że osoba niepełnosprawna to normalny obywatel, pełnoprawny partner do rozmowy. Osoby te nie potrzebują też litości. Jedynie zrozumienia.

Czyli przed nową radą stanie sporo zadań i wyzwań.
Jestem pewien, że sobie poradzą. Nowej radzie, która uformuje się w połowie lipca oraz jej przewodniczącemu życzę powodzenia i trzymam kciuki. W razie potrzeby będę im służył pomocą. Chciałbym też podziękować wszystkim osobom, z którymi współpracowałem oraz całemu środowisku osób niepełnosprawnych w Grudziądzu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto