Remonty. Grudziądzanie domagają się modernizacji ulic Rapackiego i Królewskiej

W ostatnim czasie odebraliśmy kilka telefonów od mieszkańców ulic Rapackiego i Królewskiej. Dzwonią też grudziądzanie z innych osiedli, którzy zauważyli problem.

- Nietrudno go dostrzec. Wystarczy przejechać się tymi traktami. Ich stan jest po prostu fatalny - mówi pan Jan, lokator bloków Spółdzielni Mieszkaniowej. - W ulicach jest pełno dziur, kiedy przejeżdżają nimi samochody, autobusy, szklanki w domu drżą w kredensie.

Autobusy jadą tamtędy z prędkością rowerzysty

- Kierowcy autobusów mają tam wyjątkowo trudno - mówi Zygfryd, pasażer komunikacji. - Nie mogą rozpędzić pojazdu. Cały odcinek Rapackiego i Królewskiej przejeżdżają z prędkością zaledwie 20 kilometrów na godzinę.

- Pamiętam czasy, gdy ulica Rapackiego była równa jak stół. Problemy zaczęły się, kiedy wykopano pod nią Rów Hermana. Nawierzchnia zaczęła „siadać” - mówi Adam Piotrowski, kierowca taxi. - Teraz nie da się nią przejechać. Podobnie wygląda ulica Sienkiewicza. Istne „fale Dunaju”.

Grudziądzanie zwracają też uwagę, że przez nierówności na ulicy stoi woda. W deszczowe dni tworzą się potężne kałuże. Co na ich uwagi odpowiadają urzędnicy?

Będzie tylko na naprawę

- Cząstkowe remonty nawierzchni bitumicznych na terenie miasta Grudziądza odbywają się w chwili obecnej w ramach bieżącego utrzymania, metodą recyklingu oraz przy użyciu remontera. Odcinek ulicy Rapackiego, jak i ulica Królewska posiadające nawierzchnię bitumiczną, zostaną poddane remontowi cząstkowemu - mówi Ramona Firecman, inspektorka w sekcji utrzymania miasta Zarządu Dróg Miejskich. - Nawierzchnia odcinka ulicy Rapackiego wykonana z nieregularnej kostki kamiennej zostanie również naprawiona w miejscach newralgicznych, w ramach remontów cząstkowych nawierzchni.

Urzędnicy nie ukrywają, że w tym roku nie uda im się przeprowadzić kompleksowego remontu tych ulic.