Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rośliny to ich ostatnia bariera. Mieszkańcy protestują przeciw wycince 168 drzew

CG
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne freeimages.com
Mieszkańcy sprzeciwiają się wycince na terenie firmy Masta. Chcą zatrzymać rozwój jej działalności. Wójt wydał już zgodę na usunięcie drzew.

Działalność przedsiębiorstwa, które funkcjonuje tuż obok granic miasta, od dłuższego już czasu niepokoi okolicznych mieszkańców. Szczególnie obawiają się zasypywanych - w ramach rekultywacji - na terenie firmy odpadów i ich wpływu na środowisko. Teraz ich największym zmartwieniem stała się planowana duża wycinka - 168 drzew - na terenie Masty.

Aby wyciąć drzewa - nawet na terenie prywatnym - trzeba uzyskać zgodę władz samorządowych. Z takim wnioskiem do wójta zgłosiła się firma Masta. Co naturalnie nie spodobało się okolicznym mieszkańcom.

"Obawiamy się że pyły z terenów przedsiębiorstwa, niezabezpieczone bieżącą przykrywką, rzadko polewane wodą, zaczną w jeszcze większym stopniu zagrażać zdrowiu, życiu i bezpieczeństwu mieszkańców, a także użytkowników sąsiadującej drogi krajowej nr 55" - napisała w liście do wójta gminy Grudziądz Magdalena Pulchny, prezeska założonego przez mieszkańców stowarzyszenia Ekologika.

Korony z liśćmi działają jak naturalny filtr

Członkowie stowarzyszenia zauważają, że drzewa są naturalną barierą, szczególnie dla pyłów i kurzu, które podczas wietrznych dni unoszą się nad terenami Masty. "Pełnią one rolę naturalnego filtra biologicznego, który na ogromnej powierzchni swoich liści zatrzymuje pyły i sadze, a m.in jest to ogromną bolączką okolicznych mieszkańców" - piszą mieszkańcy.

O komentarz do sytuacji i odpowiedź na zarzuty mieszkańców poprosiliśmy pełnomocnika Masty. Przedstawiciel firmy spotkał się z naszym dziennikarzem, ale ostatecznie odmówił autoryzacji swoich wypowiedzi. Zastrzegł też, że nie wyraża zgody na publikację swoich danych osobowych. Przekazał jedynie dokumentację z kontroli, jakie zostały przeprowadzone w ostatnim czasie na terenie firmy. Wynika z nich, że działalność zakładu nie zagraża środowisku.

Pełnomocnik w rozmowie z dziennikarzem zauważył, że mieszkańcy, którzy mają najwięcej zastrzeżeń do działalności Masty, wiedzieli dokładnie, że wprowadzają się w rejon zakładu przemysłowego. A teraz wszelkimi sposobami próbują utrudnić mu działalność. A także dalszy rozwój i inwestycje. Temu - jak twierdzi - służyć ma między innymi powołane do życia stowarzyszenie. Pełnomocnik zapewnił, że teren firmy jest często polewany wodą. Wyjaśnił także, że wycinka drzew jest potrzebna do dalszej rekultywacji dołów na terenie firmy, na co zakład ma pozwolenie władz samorządowych.

Wójt wydał zgodę. Ekologika się odwoła

Wójt gminy Andrzej Rodziewicz na wycinkę drzew się zgodził. Pod warunkiem zasadzenia takiej samej liczby 8-letnich sadzonek oraz pod rygorem blisko milionowej opłaty. Zostanie ona umorzona po trzech latach, jeśli drzewka przyjmą się i będą zdrowe.

- Odwołamy się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego - zapowiada Magdalena Pulchny.
Od 2013 roku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadził w przedsiębiorstwie Masta sześć kontroli. - Żadna nie wykazała nieprawidłowości, zanieczyszczenia środowiska - informuje Zygmunt Modelski, kierownik działu inspekcji WIOŚ w Toruniu.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto