Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skaza na Roczniku Grudziądzkim. Czarno-białe fotografie fatalnie się wydrukowały

red
- Co przedstawia to zdjęcie w nowym Roczniku Grudziądzkim? Plamę - pokazuje Edward Wiśniewski.
- Co przedstawia to zdjęcie w nowym Roczniku Grudziądzkim? Plamę - pokazuje Edward Wiśniewski. Łukasz Ernestowicz
- Czarno-białe zdjęcia w tej publikacji są kiepskiej jakości - mówi pasjonat historii Edward Wiśniewski. Wydawca odpowiada: - Fotografie nie są najważniejsze.

Na wydanie XXIII tomu Rocznika Grudziądzkiego miasto wyłożyło ponad 20 tys. zł.

- Jestem trochę zawiedziony, bo wiele zdjęć czarno-białych jest kiepskiej lub fatalnej jakości. Na niektórych nic nie widać - zauważa pan Edward Wiśniewski. - A książka kosztuje niemało. Prawie 30 zł. Tak nie powinna wyglądać publikacja sfinansowana z pieniędzy publicznych.

Rocznik ukazuje się od 1960 roku. Obecnie wydaje go Muzeum przy współpracy m. in. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

- Rzeczywiście niektóre fotografie są gorszej jakości. To wina drukarni, która miała problemy z maszyną - odpowiada Wioletta Pacuszka, dyrektorka Muzeum im. ks. dra Władysława Łęgi. - Rocznik to jednak publikacja naukowa. Najważniejsza jest w niej treść, a fotografie są jedynie dodatkiem. W tym wydaniu po raz pierwszy są kolorowe zdjęcia, które są dobrej jakości. W przyszłości postaramy się, aby wszystkie fotografie były czytelne.

Jak informuje biuro prasowe ratusza pierwszy tom „Rocznika Grudziądzkiego” ukazał się w 1960 r. - wydawany był wówczas przez Oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego w Grudziądzu w cyklu rocznym. Co godne podkreślenia od początku wydawnictwo ukazywało się dzięki dotacji Urzędu Miejskiego. Wydawnictwo przeżywało różne okresy, przez kilkanaście lat ukazywało się w cyklu dwuletnim, w latach 2001-2009 jako współwydawca „Rocznika” dołączyło Muzeum w Grudziądza – razem wydano tomy 14 – 18 (2001 –2009), by od tomu nr 19 (2011 r.) powrócić do wydawania raz w roku zgodnie z pierwotną koncepcją.

- Było to możliwe dzięki włączeniu się do ścisłej współpracy Instytutu Historii i Archiwistyki UMK, powołaniu Rady Naukowej i wielu zmianom, które zapewniły uznanie „Rocznika Grudziądzkiego” za wydawnictwo naukowe, spełniające wysokie wymagania formalne sformułowane przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a co za tym idzie - czasopismo punktowane, za publikację w którym autor otrzymuje odpowiednią ilość punktów - mówi Małgorzata Sadowska-Rodziewicz, Naczelnik Wydziału Kultury, Sportu i Promocji.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto