Do wypadku doszło około godz. 6 na autostradzie A1 w Warlubiu w powiecie świeckim. Renault megane, którym podróżowała czteroosobowa rodzina ze Śląska, uderzyło w tył samochodu ciężarowego.
35-letni kierowca i siedzące za nim dziecko wydostali się z auta o własnych siłach. Dwie osoby siedzące z prawej strony pojazdy były w nim uwięzione. Strażacy musieli użyć specjalistycznych narzędzi, by uwolnić je z samochodu. 34-letnia kobieta, która siedziała obok kierowcy, była nieprzytomna. Zmarła, mimo reanimacji. Siedzącej za nią 13-latce nie stało się nic poważnego.
Kierowca pojazdu z dwójką dzieci zostali przewiezieni do szpitala.
Okoliczności i przyczyny zdarzenia wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora. Według nieoficjalnych informacji 35-latek mógł zasnąć za kierownicą.
Autostrada w kierunku Gdańska była przez kilkadziesiąt minut całkowicie zablokowana. Około godz. 7.30 wprowadzono ruch jednym pasem.
Na miejscu pracowało 5 zastępów straży pożarne, medycy, policja i obsługa autostrady.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?