Wolnych stanowisk jest sporo. Część miejsc zwolniła się przez odejścia na emerytury. - Musimy też zatrudniać nowe osoby przez wymogi Narodowego Funduszu Zdrowia - wyjaśnia Marek Nowak, dyrektor grudziądzkiego szpitala.
Potrzebni są nie tylko lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni, ale także fizjoterapeuci, psychologowie, terapeuci zajęciowi, dietetycy i sterylizatorzy.
Szef lecznicy przyznaje, że niektóre wakaty muszą być obsadzone błyskawicznie. Jest jednak problem z przyciągnięciem do grudziądzkiej lecznicy zwłaszcza młodych lekarzy, których na krajowym rynku i tak jest niewielu. Zdaniem Marka Nowaka to nie dług placówki odstrasza. - Lekarze nie chcą przychodzić do szpitala, który jest przedmiotem walki politycznej - komentuje dyrektor.
Szpital ma zamiar kusić potencjalnych pracowników m.in. na targach w Trójmieście, na których przedstawi swoją ofertę.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?