Grudziądz. Donald Tusk rozmawiał o problemach małych przedsiębiorców

Po wczorajszym spotkaniu z wyborcami w Bydgoszczy, Donald Tusk noc spędził w jednym z hoteli Grudziądzu. I w tym mieście rano spotkał się z właścicielem myjni samochodowej.

- Mój biznes w ciągu 3 lat z fajnie prosperującego biznesu zamienił się w ruinę. Najpierw pandemia, potem Polski Ład, drożyzna no i prawdziwy knot jaki wypuścił rząd, czyli ustawa, na mocy której musimy się sfiskalizować - mówił Krzysztof Domagalski, właściciel samoobsługowej myjni samochodowej w Grudziądzu. Jak tłumaczył myjni nie może obsługiwać jedna kasa, tylko każde stanowisko mycia, a nawet każde urządzenie dodatkowe, jak odkurzacz, musi mieć własną kasę fiskalną. To wymnożyło koszty jakie poniósł on i inni przedsiębiorcy.

Już na początku roku Krzysztof Domagalski szukał pomocy w tej sprawie u posłów Koalicji Obywatelskiej. Stąd dzisiejsze odwiedziny Donalda Tuska właśnie w jego myjni.

- Mogliśmy wydać w granicach 2-3 tysięcy złotych na jedną kasę, a tak większość z nas musiała wydać w granicach 20 tys. zł - mówił Domagalski. - Zawiązaliśmy stowarzyszenie, wydaliśmy pieniądze na prawników, księgowych, na ekspertyzy. Byliśmy w ministerstwie, wysłaliśmy pisma do UOKIK-u, do NIK-u, do Ministra Finansów. Grochem o ścianę.

- Tak ciężko, jak jest w tej chwili to przez 20 lat nie doświadczyłem - mówił Domagalski, który właśnie 20 lat prowadzi biznes.

- To kolejna ze spraw, które muszę odnotować nie tylko w pamięci. I przyjrzymy się temu bardzo dokładnie, będzie kolejny "konkret" - zapowiedział Donald Tusk, nawiązując do programu wyborczego PO.

Tusk zachwalał przedwyborcze propozycje PO dla Małych i Średnich Przedsiębiorstw. - To nie był efekt pracy ekspertów, którzy siedzą w Warszawie, jakiegoś instytutu, tylko skutek długich wielogodzinnych i to setek rozmów z przedsiębiorcami. To: chorobowe płatne przez ZUS od pierwszego dnia, powrót do składki zdrowotnej, która nie zabija małej firmy, i też urlop dla przedsiębiorców - wyliczał szef PO. - Szczególnie w takiej wielkości firmach kwestia ZUS-u, składki zdrowotnej może być warunkiem przetrwania.

- Mała i średnia przedsiębiorczość za PiS-u moim zdaniem upada, idzie w kierunku likwidacji. Uważam, że trzeciej kadencji PiS-u byśmy nie przetrzymali - mówił Krzysztof Domagalski.

- To jest dokładnie ten sam ton co w małych polskich sklepach, które nie wytrzymują konkurencji z tymi molochami, które mają nadspodziewanie duży patronat państwa - mówił Tusk. I dodawał: - Nie ma takiego miejsca, gdzie nie pojadę, gdzie ludzie nie mają poczucia, że jak są stąd, mają niedużą firmę, całe życie w to włożyli, to są skazani co najmniej na taką zimną bezmyślną obojętność, a coraz częściej na takie przepisy, metody działania, które mogą ich znieść z powierzchni ziemi.

- Nigdy nie uwierzę w to, że to co dobre się dzieje w państwie, zależy od urzędników, czy od władzy centralnej, czy, że dobra powstają dlatego, że jakaś partia coś tam sobie wymyśla - mówił Tusk. I dodawał: - Trzeba dać maksimum przestrzeni, swobody działania i poczucia stabilności tym, którzy na co dzień od rana do wieczora wytwarzają to, co czyni nas bogatymi.

Na widok autobusu Donalda Tuska, na spotkanie przyszły kobiety pracujące w pobliskiej stacji paliw.

- Po 1 stycznia, kiedy wzrósł VAT, a Orlen nie podniósł cen, wszystkie firmy sprzedające paliwo najprawdopodobniej ucierpiały. Sprzedawaliśmy paliwo po tańszej cenie niż zakup - mówiła jedna z pań.

- Domyślam, się że tankujący nie narzekali z tego powodu, natomiast, ci którzy prowadzą tego typu biznes "dostali po głowie" - odpowiedział Tusk. - Mamy dużo sygnałów z rynku, że ludzie mają poczucie, niestabilności, niepewności... Te różne manewry polityczne na cenach: paliwo było najdroższe w Polsce kiedy było najtańsze na świecie. Kiedy jest najdroższe na świecie, u nas przed wyborami jest przez moment tanie.

To co jego rząd zrobił dla małych i średnich firm, premier Mateusz Morawiecki wyliczał w połowie wakacji, we wpisie na Twitterze (obecnie X): "Wprowadziliśmy mały ZUS dla najmniejszych firm, a w czasach kryzysów osłoniliśmy polskich przedsiębiorców szeregiem tarcz: antykryzysowymi, antyinflacyjną i solidarnościową. To nie koniec - było też ograniczenie cen prądu czy gazu oraz wsparcie na utrzymanie miejsc pracy. A co dla polskich przedsiębiorców zrobił Tusk podczas swoich dni premierowania? No, nie za wiele. Wolał wspierać wielkie korporacje."

Przypomnijmy, że wraz z początkiem 2023 roku przestała obowiązywać tzw. tarcza antyinflacyjna i podatek VAT na paliwa wrócił z obniżonego poziomu 8 proc. do normalnego 23 proc. Orlen jednak na koniec roku obniżył ceny hurtowe paliw i dzięki temu ceny dla kierowców na stacjach Orlenu i Lotosu pozostały na poziomie z 2022 roku. Wywołało to polityczną burzę i szereg oskarżeń, o sztuczne zawyżanie cen paliw pod koniec grudnia.

- Gdybyśmy nie komunikowali wcześniej, że zrobimy wszystko, by ceny utrzymać, na polskich stacjach paliw mielibyśmy panikę - na początku stycznia 2023 tłumaczył Daniel Obajtek , prezes PKN Orlen. I dodawał wtedy: - Jesteśmy dziś atakowani za to, że nie podnieśliśmy cen. Zrobiliśmy to dla dobra Polaków.