Tak było na spotkaniu mieszkańców Tarpna z Maciejem Glamowskim, prezydentem Grudziądza. Zobacz zdjęcia

W swoim wystąpieniu wstępnym Maciej Glamowski przedstawił plany inwestycyjne w tej części miasta, a wśród nich są:

• budowa ronda u zbiegu ul. Piłsudskiego i Karabinierów, które ma powstać w ramach modernizacji ulicy planowanej na odcinku od ul. Łyskowskiego. Będzie to bezpośredni dojazd do terenów inwestycyjnych i powstającej strażnicy PSP oraz hali targowej. Łączna wartość tej inwestycji to około 10 mln zł.
• przebudowa ulicy Mieszka I, która ma już gotową dokumentację projektową. Wraz z jezdnią powstać ma chodnik, ścieżka rowerowa, a także oświetlenie. Szacowany koszt tej inwestycji to 7,5 mln zł. Nowa jezdnia będzie alternatywnym połączeniem z Nową Wsią.

Prezydent mówił też o wydanym już pozwoleniu na budowę marketu "Lidl" przy ul. Paderewskiego.

Przy Szkole Podstawowej nr 18 planowana jest inwestycja polegająca na "odbetonowaniu" jej terenu. Nasadzenia drzew planowane są , m.in. na terenie Parku 900-lecia, ul. Kruszelnickiego, Bema i Kilińskiego. - Kiedyś to były piękne ulice z licznymi nasadzeniami i chcielibyśmy przywrócić im ten historyczny charakter - mówił Glamowski.

Glamowski mówił też o budynkach po Szkole Podstawowej nr 10. W jednym powstało przedszkole, a drugi miał być przekazany harcerzom, ale tak się nie stało. - Najpierw pandemia pokrzyżowała nam szyki, a później hufiec zrezygnował z prowadzenia tego obiektu . Będziemy poszukiwali innego gospodarza - zapowiedział prezydent.

Powrócił temat modernizacji basenów odkrytych w Tarpnie. - Przygotowaliśmy dokumentację, praktycznie mamy pozwolenie na budowę, niestety, nie mamy środków. W tej chwili szacujemy, że potrzeba około 15 mln zł. Jeżeli tylko uda się nam pozyskać środki zewnętrzne, to przystąpimy do modernizacji tych basenów - mówił Glamowski.

I zapowiedział, że Szkoła Podstawowa nr 18 w Tarpnie jest jedną z trzech lokalizacji rozważanych jako miejsce na budowę przyszkolnego basenu krytego. Pozostałe lokalizacje to Zespół Szkół Rolniczych i Centrum Kształcenia Ustawicznego.

Jedno z pierwszych pytań dotyczyło tego jakie projekty miasto zgłosiło do KPO.

- Zgłosiliśmy projekty na kilkaset milionów złotych. To rozbudowa Trasy Średnicowej, z budową rond, zakup tramwajów i rozbudowa sieci tramwajowej, inwestycje w szpital... - wyliczał Glamowski. I dodawał: - Projektów jest bardzo dużo, czekamy na te środki.

Jeden z mieszkańców pytał o oddział udarowy szpitala, który nie funkcjonuje od czasu pandemii, o czym wielokrotnie pisaliśmy na naszych łamach.

- W służbie zdrowia mamy poważne problemy systemowe i kadrowe. Gdyby to ode mnie zależało, to ten oddział ruszył by od jutra. Jego odtworzenie będzie priorytetem dla nowego dyrektora - mówił prezydent Grudziądza.

Kilka osób zgłaszało problemy z komunikacją miejską.

- Zlikwidowano nam autobusy i nie mamy połączenia ze Strzemięcinem, Mniszkiem. Zgłaszałam do wydziału komunikacji. Odpowiedź otrzymałam, że było małe zainteresowanie, że możemy dojechać na al. 23 Stycznia i się przesiąść. Ale musimy kasować dwa bilety, a to naraża nas emerytów na koszty - mówiła kobieta. I dodawała, że autobusy są źle skomunikowane. A tramwaje nie kursują co roku w wakacje, bo naprawiane jest torowisko.

- Mamy poliklinikę wojskową na ul. Legionów. Przyjeżdżają do niej osoby z całego miasta. Starsze osoby muszą przyjeżdżać taksówkami, bo nie mogą się przesiadać - dodawał ktoś inny.

- Zabrano nam autobusy 22 i 19, a były to najlepsze autobusy, bo jeździły z Tarpna po całym mieście - podkreślał jeden z mężczyzn. I dodawał, że wieczorne autobusy, które jadą z Tarpna do zajezdni, mogłyby po drodze zabierać pasażerów. - A tak wieczorem trzeba korzystać z taksówek - argumentował.

- Czy jest szansa na zagospodarowanie terenu przy Trynce, od ul. Polnej do jeziora w Wielkim Tarpnie? Czy mogłaby tutaj powstać ścieżka rowerowa, bo dziś ludzie biegają przy ul. Paderewskiego - zgłaszała jedna z pań.

- Mamy plany przedłużenia promenady przy kanale Trynka w kierunku parki na ul. Lipowej - mówił Glamowski. Przekonywał, że park przy jeziorze w Tarpnie jest świetny, ale zaniedbany od wielu lat. - Przygotowaliśmy inwentaryzację drzewostanu, przygotowaliśmy projekt przystosowania parku do celów rekreacji.

Miasto chciałoby nieodpłatnie przejąć część parku oraz stojące przy nim dwa zniszczone budynki, które należą do KOWR-u i utworzyć tam Centrum Edukacji Przyrodniczej. - W tej chwili trwają procedury, liczę, że zakończą się pozytywnie - mówił Glamowski.

Jedna z pan przypominała, że kiedy planowano budowę ul. Polskiej Strefy Inwestycji, była mowa o pasie zieleni i nasadzeniach, które nie zostały dotąd wykonane. Skarżyła się też na uciążliwości podczas trwającej właśnie budowy hali fabryki. - Cały dom się trzęsie! - mówiła kobieta.

- Planujemy nasadzenia od strony domów jednorodzinnych - zapowiedział prezydent Glamowski. I dodał, że tematem uciążliwości związanych z budowa fabryki zainteresuje odpowiednie służby.

Jeden z mieszkańców zgłaszał problemy związane z parkingiem i dojazdem do garaży przy ul. Piastowskiej.
- Parking, jest zalewany po deszczach. Tutaj nie trzeba żadnej inwestycji, ale trzeba zmusić służby miejskie, aby czyściły kanalizację deszczową - mówił mężczyzna.

- To nie jest na naszym terenie. Częściowo teren ten należy do dewelopera - odpowiedział Jarosław Murgała, wicedyrektor Zarządu Dróg Miejskich. I zaprosił mieszkańca, aby z mapą, dokładnie skonsultować do kogo należy ten teren.

Mieszkańcy pytali też o remonty dróg i ulic, m.in. ul. Walentynowicz, Zaułek, Roty Grudziądzkiej, które "w drobny mak" rozjeździł ciężki sprzęt dowożący materiały na budowę bloku powstającego na miejscu dawnego szpitala dziecięcego.

- Anny Walentynowicz jest jedną z ulic, które będą wymagały modernizacji po remoncie Kościuszki. Ale trzeba pamiętać, że Spółdzielnia Mieszkaniowa będzie sprzedawała blaszak na rogu z ul. Legionów, który najpewniej zniknie, a w jego miejscu powstanie zapewne blok. Zanim to się stanie, nie warto robić ulicy - odpowiadał prezydent.

A co z ulicami Słowackiego, Forteczną, Solną, Dąbrówki? czy jest harmonogram remontu tych ulic?

- Mamy wykaz ulic wymagających remontu, ale z gruntowymi licząc, są ich setki. Zawsze inwestujemy w te ulice, które są jakimś "szkieletem" i na które możemy uzyskać dofinansowanie. Na przykład na ul. Mieszka możemy uzyskać dofinansowanie, bo łączy miasto z gminą, ale np. na ul. Zaułek dofinansowania nie otrzymamy. Lepiej skorzystać takich dofinansowań i wyremontować więcej ulic - uzasadniał Glamowski. I zapowiadał: - Przygotowujemy dokumentacje wielu ulic, aby być gotowymi, kiedy będą ogłaszane konkursy. Liczę, że teraz środki zewnętrzne, m.in. z KPO, będą do samorządów płynęły szerszym strumieniem.